czwartek, 1 grudnia 2016

Czy książka to dobry prezent?

Przed nami Mikołajki i Święta Bożego Narodzenia. Listy do Świętego Mikołaja dawno wysłane i oczekujemy na wymarzone prezenty. Numer jeden na liście prezentów w Polsce w zeszłym roku zajęły książki! Dylemat jest taki, która książka spodoba się obdarowanej osobie? Tego nie zgadnę, bo na własnym przykładzie przekonałam się kilka razy, że mocno polecane pozycje, nie koniecznie przypadają mi do gustu. Poniżej mój subiektywny poradnik z propozycjami prezentów książkowych.


NAJDROŻSZE KSIĄŻKI
Można kupić coś droższego, bo jak pewnie sami wiecie, wydając z własnego portfela często nie decydujemy się za całe serie, czy droższe wydania. Z chęcią przygarnęłabym 8 tomów Gry o Tron z okładkami serialowymi, a miłośnik magii ucieszy się z pakietu Harrego Pottera.

KSIĄŻKI, KTÓRYCH SAMI NIE MAMY
Zawsze można kupić coś, co sami chcemy przeczytać i później pożyczyć :-) Warto byłoby, aby obdarowany przeczytał to jednak pierwszy. Pomimo miłości do czytników mogłabym dostać w wersji papierowej Księgi Jakubowe - opasły egzemplarz, który leżałby na stoliku nocnym przez długie tygodnie zagłębiania się w lekturze, czy też poradnik modowo-urodowy, w którym znaczenie mają zdjęcia.

NAJPOPULARNIEJSZE KSIĄŻKI
Można też skusić się na popularne serie książkowe oferowane przed świętami w pakietach. Trend do seryjności zawładnął rynkiem czytelniczych. Spośród nich warto zarazić kogoś cyklem o profilerce Szaszy Załuskiej Katarzyny Bondyserią o duecie prawników Chyłce i Zordonie Remigiusza Mroza, czy Trylogią Bill Hodges Stephena Kinga.

NAJLEPSZE KSIĄŻKI
Ostatecznie możemy kupić coś mało znanego, co już sami czytaliśmy i uważamy pozycję za wartościową. Jest szansa, że nawet jeśli nie jest to ulubiony gatunek obdarowywanego, to mimo wszystko oceni go dobrze. Polecam Lady M., Ałbeny Grabowskiej. Historia pozornie szczęśliwego i udanego małżeństwa przeradza się w tragedię. Książkę czyta się z zapartym tchem i nie można jej odłożyć, a zakończenia zaskakuje.




Na koniec warto dodać, że kupowanie książek osobom, które nie czytają, nie zmusi ich do lektury. Warto na początek im coś jednak pożyczyć. Nie sprawdzi się też w przypadku takich osób inwestowanie w czytniki, bo będą stanowiły kolejny gadżet porastający kurzem. W ich przypadku proponuję kupić voucher na masaż, albo bilet do kina:)


Kupujcie książki na prezent? Jakie marzenie książkowe chcielibyście znaleźć pod choinką?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz